Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa, Jaworzyna Śląska
Jaworzyna Ślaska, przywitała podróżników niewielkim deszczem, co wcale nie zepsuło wycieczki. Głównym celem wyprawy było: "Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie". Taka długa nazwa wypisana była na biletach wstępu, ale co tu dużo mówić, Ula przyjechała tam oglądać ciuchcie, czyli po prostu lokomotywy parowe, jedna spalinowa się tam znalazła i elektrowóz chyba też.
Jaworzyna z pociągami związana jest od samego początku, bo od pociągów w tym mieście wszystko się zaczęło. Najpierw była linia kolejowa, potem stacja, potem skrzyżowanie dwóch linii, potem miasto. Powstała też parowozownia, w której dziś "mieszkają" parowozy na emeryturze. Są piękne, mają kominy i wagonik na węgiel, takie ciuchcie, jak z wierszyka. Wersy Lokomotywy: Para - buch/ koła - w ruch albo I jeszcze palacz węgiel w nią sypie nabrały zupełnie nowego znaczenia, a dokładnie zyskały w Uli wyobraźni najlepszą z możliwych ilustracji.
Wszystkie te ogromne stalowe parowozy, niektóre trochę zardzewiałe, czego Ula nie omieszkała skomentować: "błe" stoją w ogromnym garażu. Bardzo rzadko można je dziś spotkać na torach, może dlatego wycieczka była tak nietypowa.
P.S. Pozdrowienia dla Alka i jego rodziców. Wycieczka odbyła się przede wszystkim, dlatego, że Alek bardzo interesuje się ciuchciami.
Dziękujemy:) Alek też pozdrawia Ulę i pyta kiedy przejedzie się z im kolejką wąskotorową w Krośnicach?
OdpowiedzUsuńW pierwszym możliwym terminie, na kolejkę mamy straszną ochotę.
Usuń