Z dzieckiem i psem na wystawę. Przegląd Sztuki Survival. Wrocław.
17. Przegląd Sztuki Survival // Utajone
Przeglądy Sztuki Survival odbywają się mało oczywistych, często już opuszczonych miejscach. Sztuka wkracza w zupełnie inną niż galeryjna przestrzeń a sam Survival nabiera lekko urbeksowego charakteru. Nie dość, że sztuka to jeszcze ciekawe i na co dzień niedostępne miejsca. Charakter miejsca i oczywiście przestrzeń ma wpływ na artystów, dzięki czemu cały obiekt staje się jedną wielką instalacja artystyczną.
Szpital kolejowy, czyli dawny szpital żydowski przy ulicy Wiśniowej
Szpital kolejowy, czyli dawny szpital żydowski przy ulicy Wiśniowej to miejsce 17 Przeglądu Sztuki Survival.
W opuszczonym szpitalu były jeszcze tabliczki z nazwiskami lekarzy na drzwiach, żółte kafle przy basenie na dawnym oddziale rehabilitacji i mnóstwo zakamarków, w których kryły się instalacje artystyczne.
Dawno temu, jako uczennica z ciężkim plecakiem po szkole przemierzyłam prawie cały szpital w poszukiwaniu jakiegoś badania, które akurat zaginęło a które koniecznie musiał mieć lekarz. Wtedy jeszcze były tam łóżka i meble. I było ksero, na którym skserowali mi wyniki.
Teraz korytarze tworzyły artystyczny labirynt.
Z dzieckiem i psem
Survivalowi towarzyszy mnóstwo wydarzeń. Jednym z nich był dog walk - historyczny spacer po osiedlu Borek ze szczególnym zaproszeniem dla czworonogów. Spacer był też jednoznaczną wskazówką. Na Survival można przyjść z psem.
Pies jest wiejskim kundelkiem, który na wycieczki jeździ raczej w góry i na łono natury niż do galerii sztuki. Tym razem było inaczej ku radości Uli, która nie lubi zostawiać swojego pupila samego w domu.
Obserwowanie, jak mała dziewczynka i jej pies przemierzają wspólnie szpitalne korytarze pełne instalacji artystycznych było ciekawym, survivalowym doświadczeniem.
Bajkowo
W tym tekście jest pies, nie ma Królika, został w domu. Podobno był zmęczony.
Komentarze
Prześlij komentarz